Witam
Po ponad roku sprzedaży kursów postanowiłem
zacząć je gruntownie udoskonalić i ulepszyć.
Wiem, że kto stoi w miejscu- ten "umiera".
Otrzymałem od Was wiele wskazówek nad czym powinienem popracować.
Powiedziałem sobie: "Czas na zmiany!"
Czas podnosić poprzeczkę samemu sobie ... i konkurencji :)
Na początek postanowiłem zmienić klika plików dźwiękowych.
Pierwotne pliki były one zbyt mocno skompresowane.
Odbijało się to na jakości nagrania.
Plusem było szybkie otwieranie się pliku.
Jednak usługi Internetowe "przyspieszają" z miesiąca na miesiąc.
Postanowiłem zatem zamieścić troszkę większy plik.
Więcej...
Nie jestem doskonałym mówcą.
Wiem o tym.
Często moje nagrania były pełne "eee", "yyy", itp.
Postanowiłem to zmienić.
Wynająłem Panią Monikę (lektora), która przekazuje moje doświadczenia.
Zaletą jest jej aksamitny, ciepły i zrozumiały głos.
Wadą jest to, że nie mówię tego ja, tylko Pani Monika.
Mówi to co ja, ale innym głosem.
Proszę powiedzcie mi co o tym sądzicie.
Czy sądzicie o nowym pliku dźwiękowym? Co w nim udoskonalić?
Czy warto zmieniać wszystkie pliki dźwiękowe?
Czy zmieniać też podkład dźwiękowy w prezentacjach multimedialnych?
A może macie inne pomysły?
Koniecznie opiszcie je tutaj.
Będzie to dla mnie bezcenna wiedza.
Osoby, które udzielą mi najszerszej odpowiedzi otrzymają
50% zwrot pieniędzy za kurs.
Ile tych rabatów będzie?
Powiem szczerze - nie wiem.
Jeżeli 1 osoba wypowie się szczerze- to będzie 1 rabat.
Jeżeli 100 osób udzieli mi cennych wskazówek- to będzie 100 rabatów, itd.
Wybiorę tylko takie, które dają mi pełen "obraz sytuacji".
Nieważne czy będą to komentarze miłe czy krytyczne.
Proszę o jedno, niech Wasze wypowiedzi będą szczere.
Ok, do dzieła:
- oto plik pierwotny (stary)
- oto nowy plik (lektor Monika)
Czekam z niecierpliwością :)
Paweł Henc
P.S.
Na Wasze opinie czekam do 12.12.2010.
Na tym blogu i mailowo podam listę osób, którym zwrócę 50% wpłaty za kurs.
P.P.S.
Odpowiedzi możecie też przesyłać mailem na: wychowawca.kolonijny@gmail.com
test komentarza.
OdpowiedzUsuńDziała :)
Wersja z lektorem, co tu dużo mówić, jest bardziej profesjonalna. Lepiej mi się słuchało wykładu, gdy był on nagrany wyraźnie, bez szmumów i zająknięć. Chociaż z drugiej strony, stara wersja jest przyjemniejsza, bo taka bardziej hmm... żywa? człowiecza?
OdpowiedzUsuńDominika Kocój
Witam :) Moja opinia odnośnie nagrań..
OdpowiedzUsuńJa swój kurs zrobiłam z nagraniami Pana Pawła, i słuchałam ich dokładniej,
lub też mniej dokładnie. Wiadomo, jeśli czegoś się bardzo długo słucha,
to już po jakimś czasie mózg wysiada, i nie słuchamy uważnie, więc potem
i tak doczytujemy resztę w plikach tekstowych. No ale jeśli mam być szczera,
to wydaje mi się, że nagrania z Panem Pawłem mimo nienajlepszej jakości (słychać szumy,
trzeszczenia, właśnie częste yy,ee, albo za długie pauzy) to dają nam świadomość tego,
że mówi to ktoś, kto to przeżył, kto na bieżąco nawet przypomina sobie pewne sytuacje i dzieli
się nimi. Mamy wrażenie, jakbyśmy siedzieli na normalnym wykładzie z profesorem, który
jest zaledwie kilka metrów od nas. Nagrania z lektorką są oczywiście bardzo profesjonalne, ale
również nudne i zbyt stonowane. To tak jakby mecz sportowy komentował lektor, który nie wyraził
by przy tym ani jednej emocji :)
Tak więc uważam, że stare nagranie mają większą wartość. Jeśli jest problem, czy wybrać te czy te,
oczywiście zostałabym przy nagraniach Pana Pawła. Może po prostu wystarczy z Panem Pawłem iść
do studia, i nagrać to jeszcze raz :)
Pozdrawiam, Ewa
Mi lepiej się słuchało starej wersji, ktora jest bardziej życiowa, w wypowiedziach czuć doświadczenie, ale gdyby tak wyeliminować szumy i trzaski i zachować stary głos? Wierzę że byłoby ok.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście sposób nagrania ma często znaczenie na to jak zostanie odebrana treść, którą chcemy przekazać. Im jesteśmy bardziej profesjonalni tym nasze wykłady, zajęcia i ćwiczenia są poważniejsze.
OdpowiedzUsuńAle nie o to w tym wszystkim chodzi. Miałam wyrazić swoją opinię :).
Oba nagrania według mnie są jak najbardziej w porządku. Uczestniczyłam w wielu kursach "na żywo" i pierwsze nagranie niesamowicie odzwierciedlało takie spotkanie twarzą w twarz z człowiekiem i jego wiedzą :). Drugie nagranie - nie jest złe, ale pozbawia nas pewnej realistyczności, lektor nie zastanawia się z nami co dalej powie. A kolejna uwaga i myślę, że najważniejsza :) to to, że kurs mamy z Panem Pawłem i Pan Paweł do nas mówi :).
pozdrawiam, absolwentka kursu
Martyna
Witam.
OdpowiedzUsuńGłos Pani Moniki jest bardzo ciepły i aksamitny i bardzo przyjemnie się go słucha. Myślę, że pani Monika bardzo profesjonalnie wykonuje zadanie lektorskie, niemniej jednak Pan Paweł posiada tzw. głos radiowy i pomimo gorszej jakości nagrania, głos Pana Pawała dociera bezpośrednio do "serca " słuchacza.
Głos Pana Pawła moge porównac z głosem Pana Wojciecha Manna, słucha sie go z wielką przyjemnością, natomiast głos Pani Moniki porównuję z głosem Pani Grażyny Torbickiej, gdzie w połączeniu z wizją, takiego głosu słuch sie również z przyjemnością.
Pozdrawiam.
Rzeczywiście jakość pierwotnej wersji nagrania mówionej przez Pana Pawła pozostawia wiele do życzenia, ale jednak emocje przekazywane podczas opowiadania lekcji są niezastąpione i o wiele lepiej ich się słucha niż jednostajnego wręcz głosu pani Moniki.
OdpowiedzUsuńJa namawiałabym do polepszenia jakości dźwiękowej plików mówionych przez pana Pawła, w końcu to lekcje przez internet - a pan Paweł idealnie nadaje się na wykładowcę, którego słucha się z przyjemnością.
Monika
(monika1011x@wp.pl)
Jak dla mnie to stara wersja jest lepsza... wiadomo jesli chodzi o jakosc odsluchu to nowa wersja jest rewelacyjna. niestety zamiast szukac nowego lektora i z nim nagrywac wszystko to jak dla mnie powinien pan znow nagrac to wszystko samemu na lepszym sprzecie. tez pojdzie pan do przodu z jakoscia materialow. nowy lektor jest sztywny jest tylko lektorem dla pana ta praca to jest jakas pasja. pan opowiadajac o tym wszystkim potrafil mnie jako kursanta zaciekawic i zainteresowac. ten lektor po prostu odczytuje... nowe wersja jesli chodzi o jakosc jest na plus ale jesli chodzi o sposob przekazu stara jest zdecydowanie lepsza. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc oboma nagraniami maja swoje za i przeciw
OdpowiedzUsuńWersja pana Pawła , jest bardziej ciekawa w sensie wypowiedzi , słuchając jej czułem się jak na wykładzie,najbardziej przeszkadzały mi te szumy
Co do wersji z panią Moniką słuchając jej czułem się jak by czytał z książki brakowało w tym nagraniu przerywników chwili zastanowienia co dalej powiedzieć choć dzięki temu wypowiedzi są bardziej wyraźne i zrozumiałe
Według mnie te nagrania powinny być jak wykłady niech słuchacz poczuje się obecny na nich dlatego wersja pana Pawła jest lepsza ponieważ bardziej przypomina wykład
Pozdrawiam
kamil_plo@hotmail.com
Przeczytałem komentarze i trochę mi głupio, że w wielu miejscach napiszę to samo...
OdpowiedzUsuńA i z uwag technicznych, jako człowiek czepiający się szczegółów- zwrot "najgorszy sprzymierzeniec" nie jest chyba poprawne
Zaczynając od nowej wersji: Jest głośno, jasno, wyraźnie i... to est chyba jedyna zaleta. Bardzo źle się tej wersji słucha, jest usypiająca. Właściwie zupełny brak intonacji powoduje, że wszystko brzmi tak samo, zatraca się istota wykładu - podkreślenie najważniejszych rzeczy.
Pana wersja jest po prostu ciekawa, chce się tego słuchać, w czasie słuchania czułem się jak na dobrym, naprawdę dobrym wykładzie. Pana głos jest przyjemny, zachęcający do słuchania. Jakość rzeczywiście jest dość marna, więc widzę dwie możliwośći:
1. Nagranie jeszcze raz wykładu w studio
2. Stare nagranie oddać komuś kto się zna nieźle na masteringu, myślę że powinien sobie bez problemu z tym poradzić.
Ale nawet jeśli nagranie miałoby nie zostać poprawione to i tak zdecydowanie Pana wersja!
Daniel Pawlak
Witam:)
OdpowiedzUsuńoto moja opinia:)
Swój kurs robiłam z nagraniami Pana Pawła i powiem szczerze, że nie miałam żadnych zastrzeżeń co do głosu czy jhakości, na którą po prostu nie zwracałam uwagi. Przed chwilą wysłuchałam obu wersji i musze powiedzieć że wersja z lektorem jakościowo jest na pewno lepsza, nie ma szumów, Pani Monika ma dobrą dykcję i miły głos...ale no właśnie jest duże ale nagranie z Panią Moniką jest dla mnie jakieś takie sztuczne i co tu dużo mówić nudne. Zdecydowanie opowiadam się za tym aby to Pan Paweł mówił do nas:) Chociażby z tego względu iż człowiek wie, że słucha kogoś kto wie o czym mówi i wie co chce przekazać. Jeśli miałabym wybierać to 100% wybieram Pana Pawła nawet jeśli miałoby to nagranie mieć gorszą jakość choć jak pisał już ktoś powyżej najlepszym rozwiązaniem byłoby połączenie nagrania z Panem Pawłem z dobrą jakością tego nagrania:) Choć ciekawa jestem czy nie straciłoby wtedy ono na uroku:)
Pozdrawiam:)
Milena Kościelniak
witam!
OdpowiedzUsuńChciałbym wyrazić swoją opinię na temat kursu oraz pomysłu nagrywania plików dźwiękowych do kursów przez lektora. Proszę o zamieszczenie jej na blogu i we wszelkich rubrykach z opiniami...
Z napisaniem opinii o kursie, a także o nowej wersji dźwięku postanowiłem zaczekać nie tylko do ukończenia kursu, ale aż do otrzymania świadectwa pocztą. Jeśli chodzi o nagrania to uważam, że być może wykonanie Pani Moniki podnosi estetykę nagrania, ale nie wiem czy jest to rzeczywiście potrzebne. Po prostu wiadomości przekazywane przez pana brzmią o wiele wiarygodniej...mam na myśli to, że podczas kursów stacjonarnych wykłady zawsze prowadzi osoba uprawniona a nie lektor podkładający głos. Faktycznie, wielokrotnie podczas materiałów kursowych powtarza się "eee...." czy "yyyyy", ale myślę że jeśli rzetelnie opracuje pan cały tekst, który chciałby Pan powiedzieć i spokojnie przeczyta tekst jeszcze raz, można tego uniknąć. I nie potrzeba do tego wcale drogiego nagrania w profesjonalnym studio, ale można zrobić to nawet w warunkach domowych kupując dość dobry sprzęt do nagrywania. Poza tym wynajęcie profesjonalnego lektora to dodatkowy koszt, co na pewno w jakiś sposób, przynajmniej minimalny odbije się w przyszłości na cenie kursów. Także podsumowując - jestem za nagraniem nowych plików dźwiękowych, ale nie przez lektora tylko przez Pana. Tak aby mówił Pan głosem pewnym, spokojnym i aby nagranie brzmiało wiarygodnie.
W drugiej części opinii chciałbym powiedzieć kilka słów na temat całego kursu. Oczywiście wielkim plusem jest to, że można wykonywać zadania, czytać materiały w dowolnym czasie. Mieszkam i studiuję w Elblągu (może nie jest to mała miejscowość, ale z drugiej strony nie aż tak wielka) i mało jest tu kursów.... jeszcze na wychowawcę kolonijnego można zapisać się bez problemów, ale jeśli chodzi o kierownika kolonii czy kierownika wycieczek to takich kursów na prawdę prawie że nie, a gdyby nawet znalazł się i taki to prawdopodobnie godziny kolidowałyby z zajęciami na uczelni. Tutaj mogę wszystko dostosować do własnych potrzeb. Materiały wykonane są w większości profesjonalnie. Niestety jest też kilka, może nie jeśli chodzi o część merytoryczną szkolenia, ale o inne sprawy. Otóż sytuacją troszkę dziwna dla mnie, ponieważ po ukończeniu kursu kierownika kolonii chciałem zapisać się na kurs kierownika wycieczek. Usłyszałem od Pana Pawła w rozmowie telefonicznej, iż można w takiej sytuacji uzyskać rabat na kolejny zapis. Dwukrotnie wysyłałem maile z zapytaniem GDZIE taki rabat można uzyskać, czy jest to jakiś kod rabatowy? Już od kilku tygodni chcę zapłacić za kurs kierownika, zapisać się i wypełnić zadania, zapoznać się z materiałami, ale nie mogę bo czekam wciąż na informację, gdzie można uzyskać rabat na kolejny kurs i jak to zrobić....
Kolejny minus to świadectwo, w którym nie podobają mi się dwie rzeczy, otóż: druga strona świadectwa z programem kursu wygląda u mnie dosyć śmiesznie, tak jakbym wydrukował sobie ją sam w domu na bardzo kiepskiej jakości drukarce. Krzywe linie w tabelce, poza tym mam kilka uwag do tłumaczenia, które można było wykonać lepiej (akurat studiuję filologię angielską, więc mogę się wypowiedzieć na ten temat). Dlaczego taką wielką uwagę zawracam na samo świadectwo. Otóż dlatego, że jest to dowód mojego uczestnictwa w kursie. I właśnie na świadectwo pracodawca zwróci uwagę.
Ogólnie kurs oceniam jednak jako pozytywny.
Myślę, że była to jedna z najbardziej wyczerpujących opinii na temat kursu.
Pozdrawiam, Tomasz D. - absolwent kursu na kierownika kolonii
Witam !
OdpowiedzUsuńpowiem krótko ,,, plus dla pana za pozytywną samokrytykę ! nikt z nas nie jest idealny , a pańskie eee i yyy nie raz wywoływały uśmiech na twarzy .... :)
Głos pani Moniki m z kolei sprawia ze plików dzwiękowych słucha się łatwiej ... gdyby jeszcze ona sama czasem uśmiechnęła się sama do siebie podczas przekazywania tych treści , przełożyłoby się to niewątpliwie na jakość :)
Tak czy inaczej , jestem za plikiem z lektorem ...
pozdrawiam
Helena Kowalczyk !
Panie Pawle
OdpowiedzUsuńukończylem u Pana 2 kursy
wychowawca koloni i kierownik koloni
jesli mowa o dzwieku w nagraniach
nagrania buczą, trzeszczą, i są cichsze,
nagrania Pani lektor są bez szumów, zakuceń i glośniejsze, jest jedno ale Pani lektor przekazuje to bez emocji, bez zastanawiania sie, jesli chce Pan poprawić jakość nagrań to proszę wskoczyc do studia nagrań zamiast Panie lektor.
Produkt na którym wypowiada się jego twórca ma lepszy odbiór marketingowy, jest to częć budowania relacji z klijentem,
razem mamy zyska my formę kursu przez internet i niższą cenę , a przy 2 malych dzieci to nieocenione, ja sluchaem nagrań w nocy jak dzieci zasnęy,
i również Pan zarobi, bo relacja z kljentem zachęca do zakupu następnych kursów.
Oczywiście to Pan zatrudnia fachowców, lektorów, informatyków, i to TY Piotrze podejmiesz ostateczną decyzję.
Ale proszę Cię bardzo przemyśl aby nagrać stare kursy dzwięk ze swoim gosem.
Nowy kurs zrób z lektorem i sprawdź jak się sprzedaje. Druga propozycja to Ja osobiście powiem zrób 2 wersje kursu Kierownik Koloni bo krótszy: wersja a) męski Twój glos (koniecznie nagrane bez trzasków), wersja b) glos Pani Lektor. Zobacz przez rok jak się sprzedają. Który glos wygra u klientów.
z wyrazami uznania za wspaniale kursy
mgr inż. Adrian Markowski reda@home.pl
Panie Pawle Przepraszam zrobilem z Pana Piotra bo wspópracuje z 2 piotrami, najlepszy znajomy z kościola też piotr, najlepszy kolega ze studiów też Piotr. Proszę o wybaczenia gafy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mgr inż. Adrian Markowski
reda@home.pl
witam.
OdpowiedzUsuńuważam, że nagranie Pana Pawła jest lepsze z tego względu,że czuć w nim to,że przeżył je sam wykładowca i ma świadomość tego co mówi. Pani Monika owszem ma ładny głos ale sposób w jaki mówi sprawia,że wykład jest poprostu nudny i słychać,że jest to tekst czytany z kartki. Zdecydowanie jestem za wersją wykładu Pana Pawła
Z wyrazami szacunku Anna Mindak e-mail: amanuszka@interia.pl
Szanowny Panie Pawle
OdpowiedzUsuńWysłuchałam lekcji w wykonaniu Pani Moniki i powiem szczerze, że Pańskie wykłady bardziej mi się podobały. Słuchając ich ma się wrażenie w uczestniczeniu w wykladzie na żywo, prowadzonym spontanicznie. Może są jakieś ee czy yy, ale jest też modulacja głosu, która ułatwia uchwycenie najważniejszych punktów wykładu. Mnie lepiej szię uczy ze słuchu, zwłaszcza gdy kierowana do mnie wypowiedź tonem przypomina zwykłą pogadankę nie odczyt na konferencji.
Z poważaniem
Monika Szadkowska
moniikasz89@interia.pl
Szanowny Panie Pawle,
OdpowiedzUsuńpo wysłuchaniu obydwu wersja nagrania muszę przyznać, że nowy plik z wykładem Pani Moniki jest dużo bardziej zrozumiały i przyjemny w odsłuchu. Poprzez wyeliminowanie wszystkich buczeń w tle można go słuchać z prawdziwą przyjemnością. Ponadto, jej sposób intonacji i barwa głosu sprawiają, że ma się wrażenie uczestniczenia w wykładzie na żywo a nie słuchania odczytu z kartki. Moim zdaniem nowa wersja nagrania która jest dostępna jest jak najbardziej odpowiednia dla wszystkich kursantów.
Z poważaniem,
Joanna Mierzwińska
z kursu Wychowawca Kolonijny
A ja twierdzę, że Pani Monika mówi zrozumiale, bez zająknięć, wygląda to bardzo profesjonalnie i z całą pewnością może Pan zaufać jej głosowi. Jedna tylko rada z mojej strony. Jako słuchacz wolałabym, żeby Pani Monika była nieco bardziej przekonywująca. Mówimy tu jednak o dzieciakach, więc fajnie by było wnieść do tego nagrania trochę emocji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sylwia Matusiak
witam
OdpowiedzUsuńNa poczaku bardzo cieszę się z tego ,że zdecydował się Pan na zmiane jakości nagrań . Zresztą po skończeniu kursu pisałam Panu o tym . Nagranie Pani Moniki jest bardzo dobre, jednak odnosze wrażenie , że jest to poprostu przeczytanie tekstu . Słuchać w nim 100 % profesionalizmu. Jednak brak emocji , nawet takich zająknięc powodwuje , zę wykład staje się monotnonny i ciężej się go słucha. Gdy Pan to mówił było to właśnie takie bardziej życiowe, pod tym względem się lepiej tego słuchało. Jednak przy następnych kursach wolałabym aby były one nagrane w lepszej jakości. Także fajnie by bylo jak by Pani Monika dlej prezentowała wykłady ale sprawiała że będa one bardzije ludzkie.
pozdrawiam
Magdalena Jędryszczak
Witam!
OdpowiedzUsuńNa początku chciałbym podziękować za super kurs, który wbrew pozorom jest bardzo ciekawy...
A propos nagrań hmmm...Według mnie i mi nagrania głosowe Pana Pawła bardzo mi odpowiadały ponieważ były przejrzyste i wyraźne a poza tym w bardzo przystępnym języku :) Jakoś nagrań - to prawda pozostawiała wiele do życzenia, ale cóż nie można mieć wszystkiego.
Jeśli Pan nie będzie zmienał treści i języka nagrań lecz tylko poprawi ich jakość to jeztem jak najbardziej ZA!
pozdrawiam Szymon Bytniewski
Witam,
OdpowiedzUsuńja jestem jak najbardziej za nagraniami z Panem Pawłem. Uważam, że zdecydowanie lepiej te nagrania oddają atmosferę wykładów w realu i kursant a właściwie kursantka :-) (przynajmniej tak było w moim przypadku) może poczuć się jak na indywidualnych wykładach. Pomimo, iż nie da się niezauważyć szumów,trzasków i przerywników typu "eee" lub "yyy" to i tak o wiele lepiej jest oddany klimat stacjonarnych wykładów a dodatkowo mogę przy tym pić kawę lub herbatę w ulubionym kubku lub filiżance. Muszę przyznać, że nagrania Pana Pawła były dla mnie podczas kursu na tyle zrozumiałe i czytelne, że niewiele musiałam doczytać z materiałow dodatkowych.
Ja bym poprawiła tylko jakość nagrań a pasję i entuzjazm z jakim Pan Paweł opowiada swoje przeżycia i przytacza różne przykłady zostawiłabym szczególnie. Tak trzymać!! Z przyjemnością uczestniczyłam w kursie na wychowawcę kolonijnego i jestem pewna, że jeszcze zapiszę się na kolejne kursy przedstawiane przez Pana Pawła.
Pozdrawiam serdecznie-Katarzyna Kokosza
Widzę, że p. Paweł będzie miał co czytać i na pewno wyciągnie wnioski. :)
OdpowiedzUsuńUważam jak większość tutaj, że p. Monika to nie były najlepszy p. wybór - straciłoby to znacznie na jakości kursu. Ja chciałabym powiedzieć o czymś oo czym chyba nikt tutaj nie wspomniał. Panie Pawle, a może warto by było się zastanowić nad audio-wideo? Do tego jakieś makiety, tablice cokolwiek? Nie wierzę, że każdy z kursantów szczerze przesłuchał wszystkich plików. 5,6,8 może, ale wszystkie? :) Nie oszukujmy się, na pewno każdy włączał i robił coś innego, nk, itp. :) Ja przyznam się szczerze, wolałam wydrukować i się pouczyć niż słuchać, wysłuchałam większości, żeby po prostu wyrobić 36 godzin - taka prawda. Jednak załączniki w których wypowiadała się p. Witold czy p. Jolanta był nie do pobicia! Wysłuchałam z wielką przyjemnością. Myślę, że byłby to dobry pomysł, tym bardziej, że prezentacja w powerpoint już jest gotowa, może gdyby ją wyświetlić na rzutniku i obok by p. opowiadał? Ja bym była za :) i żadne yyy , czy eee nie miałoby znaczenia :)
pozdrawiam Ania.
Podobnie jak poprzednicy uważam, że lepiej się słucha p. Pawła niż p. Moniki. Podczas kursu miałem ważnienie że siedzę na prawdziwym wykładzie, a mówi do mnie ktoś realny. Lekcja czytana przez p. Monikę jest dźwiękowo dużo lepsza i czystsza lecz nie o to chodzi żeby głos był jednostajny i syntetycznie czysty. Modulacja i pauzy typu "ee.." dodają życia w wirtualny wykład.
OdpowiedzUsuńWitam!Jestem wzrokowcem,więc dla mnie ważniejsze było podczas jednego i drugiego kursu to,co przeczytałam w opracowaniu lekcji oraz to,co obejrzałam na załączonych filmach.Rzeczą najwspanialszą były natomiast załączniki w postaci kart,deklaracji,regulaminów itd.Wypełniały one teorię i pokazywały wiele spraw od strony praktycznej.Fajnie układały materiał w głowie,a w wypełnionym po brzegi biurokracją kraju,dawały mi jakieś 50% gotowości do podjęcia pracy w roli wychowawcy.Co do plików dźwiękowych...Uważam,że w dobie pędu nowości technicznych,ulepszeń informatycznych,a także ogromnej konkurencji nie ma miejsca na trzaski,"yyy-chy" i "eee-chy" w nagraniach.Jeśli ma być profesjonalnie,a myślę,że tego oczekuje każdy kursant,to trzeba postawić na wersję z lektorem.Przeczytałam pozostałe komentarze i nie zgadzam się z tym,że nagranie z lektorem jest monotonne i "pozbawione życia".Wstawki typu "yyy" i "eee" rozpraszają i dekoncentrują słuchacza.Jeśli treść nagrań nie ulegnie zmianie,a zmieni się jedynie jakość nagrania,to będzie to dokładnie to,czego oczekuję zapisując się na taki kurs-wiedza Praktyka przekazana w profesjonalny sposób,jak przystało na profesjonalny,poważny kurs.Zachęcam do wersji z lektorem.A tak na marginesie...Rzuciło mi się kiedyś gdzieś w oczy,że z większym zrozumieniem i ciekawością słucha się głosu kobiecego niż męskiego (były to doniesienia z badań,więc bez urazy dla wszystkich mężczyzn:)Pozdrawiam!Ola
OdpowiedzUsuńdebska-aleksandra@wp.pl
Jeżeli o mnie chodzi to ja robiłam kurs gdy czytał Pan Paweł, co prawda były szumy i może jakieś drobne zająknięcia ale uważam że nagranie mimo to było lepsze, takie życiowe, można było wyczuć gdzieś w dali emocje związane z samą wypowiedzią. Jeżeli chodzi o lektora - Monikę to uważam że wypowiedź jest zbyt nudna, zbyt prosta taka zwyczajnie odczytana, nie zachęcająca do dalszego słuchania, co prawda nagranie jest wyraźniejsze ale wole to starsze. Lepiej się go słucha :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Magda:)
witama :) ja kończyłam kurs w momencie gdy czytał Pan Paweł i myślę że przedstawianie materiału przez Pana Pawła jest lepszym materiałem niż gdy robi to Pani Monika. Tekst jest bardziej żywy, z emocjami, podkreśla rzeczy na które powinniśmy zwrócić uwagę.
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o mnie dodałabym może insynuacje pewnych wydarzeń, gdyż w momencie długiego słuchania czasem już się zaczyna nudzić patrząc w ekran. np. przedstawienie pewnych sytuacji w formie obrazków:) poza tym osobą które są wzrokowcami ułatwiłoby to naukę.
pozdrawiam Aleksandra Śmiałek:)
Witam,
OdpowiedzUsuńnie będę w pewnych kwestiach oryginalny, bo po przeczytaniu paru komentarzy już widać powtarzające się kwestię. Moje propozycje to:
1) Niech Pan sam czyta tekst bo to lepiej brzmi gdy ktoś opowiada pewne zdarzenia z emocjami. Słuchacz ma wówczas ma świadomość, że wiedza ta nie jest wyssana z palca. Co do nagrań to proponuję poprawić ich jakość no i trochę płynność czytania tekstu przez Pana, bo częściowe zająknięcie nic nie znaczy w całości.
2) Nie wiem czy jest to problem mojej przeglądarki czy programu w jakim Pan tworzył nagrania, ale gdy w pewnym momencie słuchania włączałem pauzę później tekst nie był synchroniczny z prezentacją.
3) Jak sam Pan wspomniał organizuje Pan wycieczki, kolonie, obozy. Fajnym pomysłem byłoby nagranie pewnych sytuacji na tego typu wyjazdach, byłaby to dodatkowa frajda dla dzieciaków, a Pan miałby materiały szkoleniowe, które dla osób wzrokowych byłyby znacznie lepsze niż prezentacja i nauka ze słuchu.
4) Jak dla mnie pewne załączniki i wiadomości są zbędne, ponieważ nie są one potrzebne opiekunowi, bo jego obowiązkiem nie jest organizowanie.
5) Do prezentacji można dodać ćwiczenia sprawdzające wiedzę, ale nie jakieś ćwiczenia testowe, najlepsze są polegające na połączeniu pewnych rzeczy, dopisaniu brakującego wyrazu.
To chyba wszystko co ja bym polecał do poprawy, bo ogólnie kurs jest bardzo profesjonalnie przeprowadzony.
Pozdrawiam
Łukasz Dubiecki
Każdy z nas ma swoje słabsze strony... Nie każdy musi być wspaniałym mówcą, ważne by to co mówi docierało do ludzi... Proszę się nie zmieniać. Jeśli Pan nie będzie się zmieniał, to też zmianie, w pewnym sensie, nie ulegnie sposób przekazywania informacji. Oczywiste, że każdy stara się nawiązywać do dzisiejszym wymagań. Najważniejsze jest jednak to, że jeszcze są tacy którym piękny głos i płynność wypowiedzi nie są najważniejsze. Liczy się natomiast zaangażowanie, wiedza i serce jakie się oddaje wykonywanej czynności...To chyba tyle:)
OdpowiedzUsuńwitam :)
OdpowiedzUsuńskończyłem kurs i śiadectwo doszło :). W ogóle muszę pochwalić pełną profesjonalna obsługę wysyłkową, gdyż w swoich danych omyłkowo zapomniałem podać swojego kodu kreskowego. Jakaś miła Pani która wypełniała moją kopertę pofatygowała się zadzwonić do mnie i o ten kod wypytać mnie, dzięki czemu świadectwo doszło do mnie już po 4 dniach :).
Co do Pana Pawła i pani lektor Moniki. Panie Pawle-niestety faktycznie w pańkich wypowiedział za dużo było tych słów yyy, uuu, lub czasem krótkiego niepotrzebnego milczenia. Pani Monika widać, że dopiero się uczy i tak jak nagrana, mówi co jej każa-wiadomo brak doświadczenia w branży, lecz musi mówić co ma nakazane. Polecałbym z mojej strony na razie jednak zostawić Panią Monikę na tym miejscu, zaś Panu Panie Pawle poćwiczyć nad tym co Pan mówi w swoich prezentacjach, powoli usuwać te niepotrzebne przerywniki typu yyy, uuu itd. Do czego zmierzam, jak na razie Ani Pan ani Pani Monika przez swoją wymowę jesteście mało wiarygodni,ale tylko dzięki swoim niepewnym wypowiedziom. To jednak trochę odstrzasza słuchacza. pan Znajać swoje dośiadczenie w branży możę powiedzieć więcej i co mi sie podoba dużo w pańskich wypowiedział jest sformułowań typu "z dośwadczenia mogę powiedzieć",lub "ja stosowałem takie metody" itd. co oczywiście daje tą wiarygodność, co pozwala nam kursantom bazować na doświadczeniach osoby, która nas szkoli :). Ponadto proponowałbym aktualizować co jakiś czas te prezentację, tzn. tworzyć co pewnien czas nowe nagrania z Pana czy Pani Moniką nowymi nagraniami w tych prezentacjach, dodając tam nowe atki.
Fajnie byłoby też co jakiś czas powiedzieć coś śmiesznego lub powiedzieć jakąś anegdotkę z życia z pewnej kolonii najlepeij, co da na pewno słuchaczowi taka chwilową rozrywkę i większe przyciąganie do tego co się słucha. Pozwoli to również pozbyć się niepotrzebnej monotonii głowoswej w wypowiedziach, bo jak coś śmiesznego to wiadomo, żę i głoś nabiera innego dźwięku.
Co do ścieżki głosowej, to tu bym dużo nie zmieniał, wiadomo muzyka ma tu dość dużę znaczenie, nie możę rozpraszać, ale nie może też wpędzać w monotonię lub pobudzać do snu :). Dlatego z mojej perspektywy gdyż robi ten kurs dużo ludzi młodych) do niektórych prezentacji-lekcji dodać jakąś znaną ścieżkę głowoą, np. z jakiegoś wszystkim znanego filmu czy po prostu znaną mużykę. Oczywiśćie musiałaby to być jedynie samam muzyka, dlaczego bez słów to chyba jasne-płacimy za słuchanie wykładów a nie dobrej muzyki :).
Kolejna rzecz-to dodałbym na stronie eWychowawca trochę więcej cieplejszych kolorów. Ten pomarańcz zastąpiłbym trochę innymi kolorami. Wiadomo, gdzie kolorowo to i czy to duży, czy to mały, ale tam każdego ciągnie. To mogłoby być dobrym chwytem do częstszego i chętniejszego odwiedziania Pana strony :).
Życzę powodzenia w doskonaleniu kolejnych kursów, siebie, kursantów oraz tego co wyżej wspomniałem.
Z podziękowaniami za kurs i jednocześnie fajną zabawę
Tomasz Maziarz